Laura Samojłowicz uchodzi za utalentowaną, lecz bardzo humorzastą aktorkę. Jej fochy z pewnością położyły się cieniem na jej karierze. Na współpracę z Laurą narzekała ekipa Hotelu 52. Jej koleżanka z serialu, Magdalena Cielecka miała do Laury żal o to, że ciągle się spóźnia, gwiazdorzy i nie uczy się własnych kwestii, przez co wszyscy muszą zostawać po godzinach. Zobacz: Cielecka nie znosi Samojłowicz!
Z czasem Samojłowicz poczuła się tak wielką gwiazdą, że rozpoczęła otwartą wojnę z reżyserem. Pomówiła Radosława Piwowarskiego o to, że pojawił się pijany na planie. Badanie alkomatem wykazało, że aktorka nie miała racji, ale reżyser i tak został zwolniony. Ekipa była przekonana, że aktorce od początku chodziło o to, by pozbyć się nielubianego reżysera i była nawet gotowa zapłacić za to 40 tysięcy z tytułu zadośćuczynienia za zerwane zdjęcia. Zobacz: Reżyser "Hotelu 52" zwolniony przez Samojłowicz?!
W końcu producenci mieli już dość jej fochów i intryg i wyrzucili ją z serialu. Od ponad dwóch lat tuła się więc po obrzeżach show biznesu. Ostatnio postanowiła przypomnieć widzom o tym, że również śpiewa.
Sześć lat temu wygrała program Jak Oni śpiewają, gdzie również sędziowała Edyta Górniak. Teraz próbuje swoich sił w The Voice od Poland. Samojłowicz wykonała słynny utwór Led Zeppelin Stairway to Heaven i liczyła na to, że Edzia rozpozna jej głos... Niestety, nikt się nie odwrócił.